W te wakacje, jak co roku, nasza parafia zorganizowała dla dzieci i młodzieży wyjazd wakacyjny. W tym roku jako nasz cel obraliśmy Wisełkę, znajdującą sie nad morzem na wyspie Wolin.
W te wakacje, jak co roku, nasza parafia zorganizowała dla dzieci i młodzieży wyjazd wakacyjny. W tym roku jako nasz cel obraliśmy Wisełkę, znajdującą sie nad morzem na wyspie Wolin.Nasz ośrodek bezpośrednio sąsiadował z granicami Wolińskiego Parku Narodowego. Przybyliśmy w godzinach wieczornych po całodniowej jeździe autokarem, by rozpocząć naszą przygodę z Trolami, które były naszymi przewodnikami i nauczycielami.
Podczas wyjazdu nie było czasu na nudę. Co prawda ciężko rano było wstać, bo pobudki były o godzinie 7:00 przy wtórze muzyki oraz z lekką wodną kąpielą, by zachęcić do szybszego wstania z łóżka. Codzienna Eucharystia była centralnym miejscem naszego wyjazdu, podczas której poznawaliśmy sylwetki Troli i mogliśmy z nich czerpać różne wartości i cechy charakteru. Karmiliśmy się Ciałem Jezusa, by nie brakło nam sił w pielgrzymce do nieba.
Podczas wyjazdu towarzyszyli nam wychowawcy oraz główni bohaterowie bajki: Poppy i Mruk. Dzieki nim ten czas był wesoły i udany. Na kilka dni naszą grupę wzmocnili swoją obecnością ks. Proboszcz i ks. Marcin Suchanek. Zostali zaproszeni przez uczestników na największą, najgłośniejszą, najdzikszą imprezę w Wisełce. Za to zaproszenie i przywitanie odwdzieczyli się lodami dla każdego. Nawet dla trzymających dietę były lody dietetyczne.
Nie brakowało czasu na wycieczki. Był rejs statkiem Wiking, który spowodował wzrost ciśnienia u wszystkich przez mocne bujanie, tak iż wynik końcowy był 1:0 dla morza, ale za to rybki były dokarmione. Byliśmy w parku linowym, gdzie każdy mógł spróbować swoich sił na różnych przeszkodach , a będąc w wesołym miasteczku sprawdzaliśmy wytrzymałość naszych żolądków.
Był też oczywiście, dzięki sprzyjającej pogodzie, czas na plażowanie i smażenie sie na słoneczku. Woda, choć zimna, to nie przeszkadzała w kąpieli. Na plaży kopaliśmy dziury, budowaliśmy szałasy i budowaliśmy przepiękne i różnarakie zamki z piasku. Fantazja i pomysły była zadziwiające.
Czas mijał szybko i musieliśmy niestety wracać. Ale to co przeżyliśmy i doświadczyliśmy zostanie nam długo w pamięci i mam nadzieję, że zaowocuje w naszym życiu.
Dziękujemy Wszystkim wychowawcom, którzy pełnili opiekę nad uczestnikami i poświęcali swój czas dla dzieci. Dziekujemy Panu kierowcy Marianowi za bezpieczne dowiezienie nas i wspólnie spędzony czas.
Dziekujemy ks. Proboszczowi i ks. Marcinowi Suchankowi za odwiedziny i słodkości. Urzędowi naszej Gminy dziękujemy za dotacje finansową na rzecz naszego wyjazdu, która pozwoliła na to że ten czas był tak bogaty w atrakcje i wycieczki.