Wrzesień jest miesiącem w którym powoli zaczynamy zapominać o wakacjach bo trzeba było wrócić do szkoły. Odkopać tornister, piórnik. Zamknąć do szafy ręczniki plażowe i ciemne okulary. Bo wakacje się zakończyły. Ale wakacje to nie tylko odpoczynek.
Wrzesień jest miesiącem w którym powoli zaczynamy zapominać o wakacjach bo trzeba było wrócić do szkoły. Odkopać tornister, piórnik. Zamknąć do szafy ręczniki plażowe i ciemne okulary. Bo wakacje się zakończyły. Ale wakacje to nie tylko odpoczynek.Miesiące wakacyjne to dla wielu z nas miesiące wytężonej pracy. Czas pracy niełatwej i ciężkiej, wymagającej wielu poświęceń i wyrzeczeń. Bo wielu z nas zamiast leżenia na plaży wybrało pracę w polu. Żniwa wykopki są ważnym obrazkiem naszej okolicy. Mijamy wozy i traktory, ludzi pochylonych zbierających plony ziemi.
Mszą dożynkową dziękowaliśmy za obfite plony. Tegoroczne upalne i słoneczne lato w naszym regionie przyniosło dobre owoce. Wiele jabłek, śliwek i innych owoców, których zabrakło w zeszłym roku z powodu przymrozków. W tym roku Bóg pobłogosławił naszą pracę i dał dobre plony. Możemy się cieszyć i radować z tych plonów bo dzięki nim wszyscy możemy spokojnie żyć i jeść owoce ziemi.
Ważne jest to że potrafimy dziękować i cieszyć się tym. Zgromadziliśmy się w kościele na Eucharystii pod przewodnictwem ks. Proboszcza Piotra Pokojnikowa. W homilii wskazywał że podczas Mszy są teksty, w których wychwalamy Pana Boga za owoc ziemi i pracy rąk ludzkich. Chleb i wino są materią Eucharystii. Bez nich nie ma Eucharystii. Chleb i wino stają się po słowach kapłana Ciałem i Krwią Jezusa.
Dziękujemy Wam, którzy pracujecie na roli, za Wasz trud i poświęcenie. Za to że dzięki Wam mamy co jeść i możemy żyć. Prosimy dla Was o Boże Błogosławieństwo na dalsze miesiące pracy i aby dawał Wam siły do uprawiania ziemi, naszego wspólnego dobra.