Z lekcji religii warto przypomnieć, że do otrzymania rozgrzeszenia konieczne jest spełnienie pięciu wymagań. Katechizm nazywa je warunkami sakramentu pokuty. Po prostu spowiedź należy zaplanować i przygotować się. A to wymaga czasu.
Z lekcji religii warto przypomnieć, że do otrzymania rozgrzeszenia konieczne jest spełnienie pięciu wymagań. Katechizm nazywa je warunkami sakramentu pokuty. Po prostu spowiedź należy zaplanować i przygotować się. A to wymaga czasu.Rachunek sumienia szkicuje panoramę mojego zła: "nie jest z ciebie taki cud!" Kontury mają być ostre. Grzech ciężki jest wtedy, gdy świadomie i dobrowolnie przekracza ktoś przykazania Boże {Dekalog) lub kościelne. Jednak zawsze trzeba zbadać kontekst grzechu, np. "jeżeli zrobione jest zło, do którego się ktoś przygotowywał: przekonuje siebie, że można, że to nic złego ", to jest już poważna dewastacja sumienia. W razie wątpliwości zawsze lepiej coś wyznać, niż żyć dalej w niepewności.
Żal za grzechy czyli skrucha. Wyznacza osobisty stosunek człowieka do opisanego wcześniej stanu moralnego. Polega na odważnym i pokornym uznaniu, że zrobiłem źle. Człowiek konfrontuje się ze swoimi czynami i przyznaje się do nich. Chce się od nich odciąć i uwolnić. Sens skruchy nie zależy od przeżywanych emocji, ale dotyczy sfery wiary w Boże miłosierdzie i łaskę oraz woli przemiany ku lepszemu postępowaniu.
Mocne postanowienie poprawy to jasna decyzja, że od tej spowiedzi nie chcę już grzeszyć i uczynię wszystko, co możliwe, aby tak się stało. Jednak realnym początkiem jest już samo zmniejszenie ilości konkretnego grzechu. Nie jest możliwa poprawa od razu "ze wszystkiego", ale "po kolei".
Spowiedź szczera polega na wypowiedzeniu swoich grzechów w konfesjonale. Jednym z błędów jest bezmyślny schemat wyznawania tych samych grzechów i niedostrzeganie innych. Jeżeli nie jesteś gotowy powiedzieć wszystkiego, co dyktuje rachunek sumienia - odłóż spowiedź.
Zadośćuczynienie Bogu i bliźniemu nie jest wyrazem pełnej sprawiedliwości. Spowiednik watykański o. M. Paczóski OFM Conv przypomina, że człowiek nie jest w stanie wykonać całego zadośćuczynienia. Tego dokonał za nas Chrystus na krzyżu. Z Jego zasług czerpie skuteczność każda łaska odpuszczania grzechów. Sakrament przebacza zlo, ale nie usuwa automatycznie nieporządku spowodowanego grzechem. Dlatego otrzymane rozgrzeszenie domaga się - przynajmniej próby - naprawienia zła. Ma to służyć pomocą w podjęciu i wykonaniu postanowienia poprawy.
Ogólna zasada korzystania z tego sakramentu mówi o systematycznej spowiedzi, na przykład co miesiąc. W przeciwnym razie sumienie stopniowo traci wrażliwość na braki moralne i reaguje jedynie na te najpoważniejsze. Są jednak takie etapy w życiu duchowym, że trzeba przychodzić częściej.